Tytuł: Kod chaosu
Autor: Justin Richards
Ilość stron: 352
Ocena: 6/6
Moja opinia: Jedna z lepszych książek jakie czytałam. Przygoda trochę fantastyki, ogólnie ma fajny klimat. Czyta się szybko, przyjemnie po prostu nie można od niej wzroku oderwać. Akcja toczy się szybko, tym bardziej nie możemy przestać jej czytać, bo cały czas kłębi nam się w głowie pytanie"I co się stało dalej?". Ogólnie rzecz biorąc książka mi się bardzo podobała i jest godna uwagi.
Autor: Justin Richards
Ilość stron: 352
Ocena: 6/6
Moja opinia: Jedna z lepszych książek jakie czytałam. Przygoda trochę fantastyki, ogólnie ma fajny klimat. Czyta się szybko, przyjemnie po prostu nie można od niej wzroku oderwać. Akcja toczy się szybko, tym bardziej nie możemy przestać jej czytać, bo cały czas kłębi nam się w głowie pytanie"I co się stało dalej?". Ogólnie rzecz biorąc książka mi się bardzo podobała i jest godna uwagi.
Opis: Ojciec Matta, wybitny archeolog, nagle zniknął. Zostawił synowi jedynie zaszyfrowaną wiadomość z dziwnymi wskazówkami, które prowadzą chłopca do tajemniczego Juliusa Venture`a. Rozpoczyna się pełne niebezpieczeństw poszukiwanie skarbu. Wkrótce Matt podróżuje z kontynentu na kontynent, łamie kody i odkrywa starożytne ruiny, ścigany przez przerażające monstra. Jeśli chce zobaczyć ojca żywego, musi odnaleźć skarb pierwszy. Wszystkie ścieżki zdają się prowadzić do tego samego miejsca - wspaniałej piramidy, ukrytej w peruwiańskiej dżungli. Świat nie jest gotowy na to, co odkryje Matt. To sekret, który zdezaktualizuje podręczniki historii i rozwiąże największą z zagadek: tajemnicę Atlantydy.
Jak będe miała okazje przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńpierwsza linijka opisu skojarzyła mi się trochę z "Tunelami", które mi się strasznie nie podobały, ale ta książka może być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńciekawy tytuł. rozejrze się za nią.
OdpowiedzUsuńMam jego jedną książkę, która od kilku miesięcy stoi na półce...
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam, mało już pamiętam. Wybitne to jakieś nie było, ale fajnie się czytało.
OdpowiedzUsuńMmmm...zapowiada się ciekawie. Oby była w którejś z bibliotek :)
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawe, a jeśli twierdzisz, że nie można się oderwać... Muszę sięgnąć, kiedy znajdę czas
OdpowiedzUsuńChyba sobie odpuszczę...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś...
OdpowiedzUsuńprzygoda + fantastyka... hmmm... o ile to drugie mnie przekonuje, o tyle za przygodówkami nie przepadam, ale kto wie? może przeczytam...
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa czyta się w 12 godzin gorąco polecam
OdpowiedzUsuń