Tytuł: Miasto i miasto
Autor: China Miéville
Ilość stron: 392
Ocena: 6/6
Moja opinia: Z początku gubiłam się w tym ich świecie i w prawach jakie tam rządzą. No po prostu czarna magia. Takie napaćkane było. Ale po jakimś czasie się odnalazłam i w końcu wszystko układało się sensownie. Akcja rozkręciła się dosyć szybko a potem już nie mogłam się oderwać. Czasami mówili, że tak powiem skomplikowanie i musiałam 2 razy przeczytać, żeby zrozumieć. Nie napiszę, że jest to książka dla każdego, bo tak nie jest. Kierowana ona jest raczej do starszych czytelników, bo wątpię, żeby 10-latek wszystko zrozumiał, a zresztą słownictwo też nie jest odpowiednie na ten wiek. Jedyne co mnie wkurzało to dosyć długie opisy nie zbyt ciekawych miejsc czy coś w tym stylu. Ogólnie to książka bardzo mi się podobała i gorąco polecam!
Opis: Gdy w ponurym, chylącym się ku upadkowi mieście Besźel położonym gdzieś na skraju Europy znaleziono ciało zamordowanej kobiety, wydawało się, że inspektora Tyadora Borlú z Brygady Najpoważniejszych Zbrodni czeka kolejna rutynowa sprawa. W miarę postępów śledztwa Borlú odkrywa jednak dowody wskazujące na spiski znacznie dziwniejsze i groźniejsze niż wszystko, co mógłby sobie wyobrazić. Wkrótce inspektorowi i bliskim mu ludziom zaczyna grozić niebezpieczeństwo. Borlú musi przekroczyć granicę niepodobną do żadnej innej i wyruszyć do jedynego miasta na Ziemi, które jest równie dziwne jak to, w którym mieszka.
Autor: China Miéville
Ilość stron: 392
Ocena: 6/6
Moja opinia: Z początku gubiłam się w tym ich świecie i w prawach jakie tam rządzą. No po prostu czarna magia. Takie napaćkane było. Ale po jakimś czasie się odnalazłam i w końcu wszystko układało się sensownie. Akcja rozkręciła się dosyć szybko a potem już nie mogłam się oderwać. Czasami mówili, że tak powiem skomplikowanie i musiałam 2 razy przeczytać, żeby zrozumieć. Nie napiszę, że jest to książka dla każdego, bo tak nie jest. Kierowana ona jest raczej do starszych czytelników, bo wątpię, żeby 10-latek wszystko zrozumiał, a zresztą słownictwo też nie jest odpowiednie na ten wiek. Jedyne co mnie wkurzało to dosyć długie opisy nie zbyt ciekawych miejsc czy coś w tym stylu. Ogólnie to książka bardzo mi się podobała i gorąco polecam!
Opis: Gdy w ponurym, chylącym się ku upadkowi mieście Besźel położonym gdzieś na skraju Europy znaleziono ciało zamordowanej kobiety, wydawało się, że inspektora Tyadora Borlú z Brygady Najpoważniejszych Zbrodni czeka kolejna rutynowa sprawa. W miarę postępów śledztwa Borlú odkrywa jednak dowody wskazujące na spiski znacznie dziwniejsze i groźniejsze niż wszystko, co mógłby sobie wyobrazić. Wkrótce inspektorowi i bliskim mu ludziom zaczyna grozić niebezpieczeństwo. Borlú musi przekroczyć granicę niepodobną do żadnej innej i wyruszyć do jedynego miasta na Ziemi, które jest równie dziwne jak to, w którym mieszka.
Przedstawiasz książkę dość ciekawie. Muszę kiedyś do niej zerknąć ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam...
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kryminałami, jednak gdy się chylą ku jakimś s-f czy fantasy to czasem przeczytam. Nie jestem pewna czy mogę tę książkę zaliczyć do tej kategorii, ale i tak niezbyt mnie ta książka interesuje.
OdpowiedzUsuńKryminał... O dziwo ostatnio mam z nimi coraz więcej do czynienia... Może sięgnę, ale nic nie obiecuję.
OdpowiedzUsuńprawne "napaćkania" mnie zniechęcają, podobnie jak długie opisy, ale gdyby stała na bibliotecznej półce to z ciekawości by ją wzięła :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie
OdpowiedzUsuńChyba sobie daruję...
OdpowiedzUsuńJuż od bardzo długiego czasu chcę to przeczytać, tylko nie mogę znaleźć czasu
OdpowiedzUsuńZarówno okładka jak i opis zachęcają do lektury. Rozejrzę się w bibliotece
OdpowiedzUsuńWłaśnie zamierzam zapoznać się z kryminałami (przyznam, że ich raczej nie czytam ;o), a już w kolejce czeka: "Taniec z aniołem" oraz "Profil Mordercy". Może i po tą sięgnę, jeśli dwie pierwsze mi się spodobają ;)
OdpowiedzUsuń[magiaksiazek.blog.onet.pl]